Ostatni mecz z RPA miał być dla zespołu Martiny Voss-Tecklenburg szybki, łatwy i przyjemny. I dokładnie taki był. Od początku do końca Niemki dominowały i nie pozostawiały złudzeń kto jest jednym z turniejowych faworytów a kto outsiderem.
Trenerka dokonała kilku zmian w składzie. Na boisko wyszły Lina Magull, Melanie Leupolz i Klara Bühl (apelowaliśmy o to i się doczekaliśmy). Szybkie tempo i dominacja od pierwszych minut przyniosły rozwiązanie już w 14 minucie. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Verenę Schweers nieniepokojona przez nikogo Melanie Leupolz strzeliła głową w dolny róg bramki. Oczywiście Niemki nie osiadły na laurach i cały czas naciskały. Nie popisała się w jednej z akcji Alexandra Popp, która po kapitalnym podaniu Däbritz spudłowała z dwóch metrów do pustej bramki strzelając Panu Bogu w okno. W 29 minucie Popp próbowała długiego podania z lewej strony w pole karne. Wydawało się, że zagrała za słabo, źle i bramkarka nie będzia miała problemu z wyłapaniem piłki. No właśnie – wydawało się. Niezrozumiałe zachowanie, zbyt krótkie wybicie i do piłki dopadła Sara Däbritz nie mając problemów z umieszczeniem piłki w siatce. W 40 minucie kapitalne dośrodkowanie z prawej strony w tempo Giulii Gwinn wprost na głowę kapitan Alexandry Popp i mamy 3-0 do przerwy. Czwartą i zarazem ostatnią bramkę w meczu strzeliła Lina Magull w 58 minucie wykorzystując kolejny błąd bramkarki. Do końca meczu Niemki miały jeszcze kilka dogodnych sytuacji, ale bez szczęścia. Afrykanki miały w całym meczu jedną, jedyną okazję. W 75 minucie wprowadzona po przerwie Thembi Kgatlana wyszła sam na sam z Almuth Schult, ale bramkarka Niemiec wspaniale wybroniła.
Piłkarką meczu została Sara Däbritz. Dla Niemki to już drugie takie wyróżnienie (po meczu z Hiszpanią).
Sara Däbritz: „Cieszymy się, że wygrałyśmy grupę i pokazałyśmy dzisiaj dobrą grę. Mogłyśmy zdobyć jeszcze więcej bramek. Myślę, że jesteśmy gotowe na 1/8 finału.”
Zwycięstwo pewne, gra bardzo dobra ale nie zapominajmy że rywalem było tylko RPA. Od 1/8 finału poziom trudności zacznie wzrastać. Niemki swoje spotkanie rozegrają w sobotę o 17.30. Rywal jeszcze nieznany.
W drugim meczu grupy B mieliśmy dominację Hiszpanek nad Chinkami. 24 strzały, z czego na bramkę 9. Za każdym razem wspaniale spisywała się bramkarka Chin – Peng Shimeng, która została wybrana piłkarką meczu. Skończyło się na zaskakującym 0-0.
Hiszpanki po raz pierwszy w historii awansowały do następnej fazy MŚ, ale w nagrodę za drugie miejsce zagrają w 1/8 finału z kimś z pary USA – Szwecja…