Chinki wygrały 1-0 z RPA i przedłużyły swoje szanse na awans do następnej fazy turnieju. Mecz bez historii, od początku do końca wyraźna przewaga Azjatek.
Zwycięski gol padł w 40 minucie. Długie podanie wykorzystała Li Ying. Chwilę potem Chinki mogły podwyższyć prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Shanshan Wang skierowała piłkę (która odbiła się jeszcze od poprzeczki) do siatki głową, ale technologia goal-line wyraźnie pokazała, że zabrakło dosłownie centymetrów by futbolówka całym obwodem przekroczyła linię. Pierwszy celny strzał RPA zanotowało dopiero w drugiej połowie. Pierwszy i jedyny, a i tak niegroźny z daleka prosto w ręce bramkarki. W końcówce Chiny zmarnowały doskonałą kontrę.
Trener Chinek Jia Xiuquan po meczu powiedział, że „jego zespół zagrał dobry mecz, ale musi lepiej wykorzystywać sytuacje w decydujących momentach i być bardziej spokojnym.” W defensywie Chinki zagrały bardzo solidnie, ale w ataku indolencja. Zresztą podobnie było w pierwszym meczu z Niemkami.
Piłkarką meczu została Li Ying, strzelczyni gola.
Klubowe koleżanki z Beijing Phoenix: Thembi Kgatlana i Xu Huan