Ostatnia mistrzowska impreza w tym roku rozpoczęła się 13 listopada. Mistrzostwa Świata kobiet U17 rozgrywane są w tym roku w Urugwaju, a finał zaplanowany jest na 1 grudnia. Turniej transmitowany poprzez Eurosport jest dostępny również dla polskiego kibica. Przyszłe gwiazdy biegają na boiskach w Montevideo, Maldonado i Colonia del Sacramento.
Jest to dopiero szósta edycja mistrzostw świata w tej kategorii wiekowej wśród pań. Wszystko rozpoczęło się w 2008 roku. Układ sił w tej kategorii wiekowej jest praktycznie identyczny z tym z U19 czy z seniorskiej piłki. Dotychczasowe edycje kończyły się następująco:
Od samego początku formuła turnieju jest niezmienna. 16 drużyn podzielonych na cztery grupy, po dwa najlepsze drużyny awansują do ćwierćfinału. O klasyfikacji w tabeli decydują kolejno:
Liczba punktów
Stosunek goli
Liczba strzelonych goli
Liczba punktów miedzy zainteresowanymi drużynami
Stosunek goli w meczach między zainteresowanymi drużynami
Ilość strzelonych bramek w meczach między zainteresowanymi drużynami.
Klasyfikacja Fair Play
Losowanie.
Za nami już pierwsza kolejka spotkań. Sensacji nie było, aczkolwiek kilka ciekawych wyników zdołało paść. Sprawdźmy jak prezentuje się sytuacja w poszczególnych grupach.
Faworyci nie zawiedli. Ghanijki gładko i bardzo wysoko pokonały gospodynie, a Nowozelandki zanotowały minimalne zwycięstwo nad Finlandią. Pomimo opinii, że z europejskich drużyn Suomi mają najłatwiejszą grupę to moim zdaniem mają znacznie mniejsze szanse na awans niż Hiszpanki czy Niemki. Do końca rozgrywek grupowych drużyny raczej nie zmienią już miejsc.
Remis Brazylii z Japonią można uznać za niespodziankę, ale to te dwie drużyny podzielą między siebie miejsca premiowane awansem do play-off. O kolejności zadecyduje wysokość wygranych w spotkaniach z outsiderami grupy.
Grupa C jest chyba najciekawsza ze wszystkich. Obrońca tytułu i dwóch bardzo, bardzo poważnych pretendentów. Amerykanek nie oglądałem, ale wg relacji osób śledzących tę reprezentację znów pojawił się problem z tzw przychylnością sędziów, co nie zmienia faktu, że zwycięstwo zasłużone nad Kamerunkami.
Drugi mecz to chyba hit pierwszej serii gier. Zakończyło się bardzo… niespodziewaną wygraną Niemek 4-1, a wynik mówi wiele. Pierwsza połowa spotkania z przewagą Europejek, a w drugiej pierwsza część gry dla Korei, lecz od ok 70 minuty mecz już był wyrównany. Bardzo dobry występ Gii Corley i Ivany Fuso.
Tym zwycięstwem Niemki zapewniły sobie praktycznie awans, o drugie miejsce powalczą między sobą Koreanki i Amerykanki.
Podobnie jak w grupie pierwszej, faworyci wygrali swoje mecze w bardzo zdecydowany sposób. Hiszpanki są faworytkami całej grupy i tylko kataklizm może je tego pozbawić. Być może Koreanki z południa zdołają powalczyć z Kanadyjkami o awans, lecz mimo wszystko obstawiam, że pierwsze dwie lokaty już się nie zmienią.
Spora liczba zawodniczek z Bayernu, w tym fenomenalna Gia Corley i czołowa strzelczyni drugiej ligi Vanessa Fudalla. Jest Ivana Fuso z Freiburga, ogromny talent z 1.FFC – Shekiera Martinez. Przy zawodniczkach z pola jestem przekonany, że zrobią karierę w Bundeslidze. Nie można odmówić Ulrike Ballweg pomysłu na tę drużynę. Z wielką przyjemnością oglądało się grę dziewcząt z Koreą Północną, drużyna jest oparta o zespół wicemistrzyń Europy z tego roku.
Po pierwszej kolejce od razu zauważyłem pewną rzecz, otóż pomimo zaliczania do faworytów, żadna, podkreślam ŻADNA drużyna z Azji nie zdołała wygrać swojego spotkania! Japonki remis, a obie Koree wysoko przegrały z europejskimi rywalkami. Druga myśl to analogia do Mistrzostw Świata U20 kobiet, gdzie Hiszpanki grały w grupie z Japonią i odniosły zwycięstwo. Azjatki rozkręcały się jednak z meczu na mecz i w finale się zrewanżowały. Pierwszy mecz może ustawić wyjście z grupy jednej z drużyn, ale nie gwarantuje niczego. Turniej rozpoczęty, od pierwszych meczów jest ciekawie, a będzie tylko lepiej.
Następny mecz reprezentacji Niemiec już w sobotę o 21, a rywalem będzie Kamerun.
Wojciech Janiuk