2018 Copa America Femenina (dzień 3-4)

Niezwykle emocjonującym pojedynkiem okazał się mecz gospodyń mistrzostw z faworyzowaną drużyną Kolumbii. Po zaciętej pierwszej połowie obie ekipy schodziły do szatni przy bezbramkowym wyniku choć to piłkarki z Chile wydawały się być bliższe zdobycia otwierajacej spotkanie bramki. Kilka minut po przerwie jednakże to zawodniczki z Kolumbii wyszły jako pierwsze na prowadzenie, dzięki bramce zdobytej przez Catalinę Usme, dla której jest to juz piąte trafienie w turnieju. Piłkarki gospodyń wiedzone wspaniałym dopingiem z trybun natychmiast rzuciły się do odrabiania strat w wyniku czego w drugiej połowie ogladaliśmy naprawdę świetne widowisko. Na 10 minut przed końcem meczu sztuka ta im sie udała. Saez wyrównała wynik mecz ku ogromnej radości kibiców zgromadzonych na trybunach. Gospodynie poszły za ciosem zdecydowane sprawić niespodziankę, jednakże po raz kolejny zabrakło im nieco szczęścia i wynik remisowy utrzymał się do końca.

W pozostałych spotkaniach faworytki zdecydowanie rozprawiły się z najsłabszymi drużynami w tym turnieju, choć piłkarki Paragwaju długo męczyły się z ambitnie broniacymi się Peruwiankami. Argentyna rozstrzygneła swój mecz z Boliwią już w pierwszej połowie podczas gdy Brazylia spuściła tęgie lanie piłkarkom Ekwadoru.

Paragwaj 3 – 0 Peru

(Peña 70′, J. Martinez 84′, Peralta 90+3′)

Chile 1 – 1 Kolumbia

(Sáez 79′ – Usme 49′)

Argentyna 3 – 0 Boliwia

(Jaimes 33′(k) 39′, Laroquette 71′)

1 połowa

2 połowa

Brazylia 8 – 0 Ekwador

(Christiane 10′ 90+2′, Beatriz 21′ 81′, Andressinha 48′, Formiga 45′, Rafaelle 70′, Debinha 86′)

1 połowa

2 połowa