Grupa A
Chiny 4 – 0 Tajlandia
(Song Duan 56′ 77′, Wang Shuang 63′, Li Ying 67′)
W pierwszym z rozegranych wczoraj spotkań piłkarki Tajlandii przez prawie godzinę broniły się skutecznie przed nie mogącymi znaleźć na nie sposobu zawodniczkami z Chin. Trafienie Song Duan otworzyło jednak worek z golami i bramkarka Waraporn musiała trzykrotnie wyciągać piłkę z siatki w ciągu zaledwie 10 minut. Jak Song rozpoczęła, tak też zakończyła strzelecki festiwal ustalając wynik czwartm golem zdobytym w 77 minucie. Niestety piłkarki Chin okupiły swoje zwycięstwo poważną kontuzją kolana lewej obrończyni Xue Jiao, dla której nie tylko ten turniej ale i cały nadchodzący sezon w klubie Dalian Quanjian właśnie się zakończył.
Jordania 1 – 2 Filipiny
(Jbarah 15′ – Khair 51′(sam.), Bolden 76′)
W drugim ze spotkań, przed którym odbyła się oficjalna ceremonia otwarcia Mistzrostw, już w 15 minucie Jbarah wyprowadziła gospodynie turnieju na prowadzenie. Radość tłumnie zgromadzonych na stadionie kibiców trwała do pierwszych minut drugiej połowy. W sześć minut po wznowieniu, przy centrze piłkarek Filipin w pole karne przeciwniczek, Khair niefortunnie wbiła piłkę do własnej siatki wyrównując tym samym wynik meczu. Od tej chwili w poczynania gospodyń – po raz pierwszy grających przy tak licznej własnej publice – wkradły się nerwy, podczas gdy piłkarki Filipin uwierzyły w końcowy sukces i zaatakowały. Na kwadrans przed końcem meczu, kapitalnym rajdem popisała się Sarina Bolden. Wygrawszy pojedynek bark w bark z obrończynią, nie przewróciła się pomimo faulującej ja rywalki i chłodno wykończyła akcję golem.
Tabela grupy A
Grupa B
Japonia 4 – 0 Wietnam
(Kumi Yokoyama 3′, Emi Nakajima 17′, Mana Iwabuchi 57′, Mina Tanaka 66′)
Absolutnie bezwzględne. Takim chyba mianem należałoby określić postawę Japonii w meczu z najsłabszą drużyną w grupie A – Wietnamem. W spotkaniu rozgrywanym przy 30 stopniowym upale ekipa Nadeshiko w przeciągu 90 minut zdobyła 4 gole, trzykrotnie obiła „drewno” bramki rywalek oraz nie wykorzystała jeszcze kilku dobrych szans na gola. W tym samym czasie reprezentantki Wietnamu wypracowały sobie jedynie dwie okazje pod bramką przeciwniczek. Przez większą część meczu – przypominającego chwilami trening piłkarek Japonii – Nadeshiko nie pozwoliły swoim rywalkom na jakiekolwiek składnie wyjście z akcją z własnej połowy. Dzięki ogromnej różnicy w klasie piłkarek oraz przy relatywnie umiarkowanych nakładach sił Japonia osiągneła w tym meczu bardzo korzystny wynik wysyłając zarazem poważny sygnał odnośnie obrony tytułu pozostałym w turnieju drużynom.
Australia 0 – 0 Korea Południowa
Był to mecz z rodzaju tych, które być może nie należą do najbardziej porywających widowisk, ale za to wpisują się w pamięć szkoleniowców. Spotkanie to ma szansę trafić do dzienników wielu trenerów/ek kobiecej piłki – pod tytułem: Jak drobna Korea (Południowa) zatrzymała silną Australię. Strategia przyjęta w tym meczu przez podopieczne Yoon Deuk-Yeo, trenera często niedocenianego a przez to niezwykle skutecznego miała swój początek…rok temu. Koreanki od kwietnia zeszłego roku wygrały tylko jeden mecz z ośmiu rozegranych w tym czasie i….chyba poważnie zmyliły tym liczące na łatwe zwycięstwo the Matildas. Czy trenerowi Australii umknął fakt, że przez cały rok zespół Koreii z jednej strony „uczył się” gry przeciwko szybszym i silniejszym rywalkom (USA, Szwecja, Kanada) a z drugiej doskonalił dyscyplinę (Japonia, Korea Północna, Chiny) – trudno zgadywać. Efekt tego był taki, że Austaralia prowadziła grę, miała jak to się mówi przewagę i stwarzała sobie szanse, ale ze względu na nieustepliwość rywalek – zawodziło wykończenie. Do tego każdy metr zdobytego przez piłkarki Australii pola, okupiony był ciężką walką.
Na długo przed turniejem, balon oczekiwań Australijczyków względem wyników the Matildas został mocno napompowany (Sportowy Zespół Roku w Australii, Sam Kerr – Młoda Człowiek Roku w Australii) i pęczniał pompowany dalej z każdym miesiącem przybliżającym tę drużynę do obecnych zawodów. Przełożyło się to wczoraj na rosnącą i bardzo widoczną w końcówce frustrację piłkarek z Antypodów, nie potrafiących przełamać oporu rywalek ani własnej słabości.
Tabela grupy B
