Po ponad 10 latach funkcjonowania kobiecej piłki nożnej w Morawicy Moravia wycofuje drużynę z rozgrywek II ligi kobiet, a tym samym rozwiązuje seniorską sekcję kobiet w klubie. Oznacza to, że z kobiecej piłkarskiej mapy Polski znika zespół z Morawicy.
Nie jest łatwo o tym mówić, wiele zawodniczek wciąż nie dowierza w taki obraz sprawy i czuje rozgoryczenie. Nie była to łatwa decyzja, ale konieczna w zaistniałej sytuacji. Miało na to wpływ wiele czynników: roszady w kadrze spowodowane zakończeniem swoich przygód z piłką przez zawodniczki, kilka poważnych kontuzji podstawowych zawodniczek stanowiących o sile zespołu. Dodatkowo miało miejsce także kilka ubytków w zespole, wynikających z opuszczenia Moravii w chwili kryzysu w dość nieelegancki sposób przez piłkarki na rzecz innej lokalnej drużyny. Jednak najdotkliwiej dało się odczuć pojawienie się w klubie nieodpowiedniej osoby trenera, który sprawiał dobre wrażenie a okazał się jednostką nieprzygotowaną do objęcia pewnych funkcji, bezkrytyczny wobec siebie. Skutki jego działań są widocznie, a dla niektórych zawodniczek dosłownie odczuwalne.
Od początku funkcjonowania kobieca drużyna Moravii występowała w rozgrywkach II ligi kobiet. Na swoim koncie dziewczęta z Morawicy mają liczne osiągnięcia. Wiele zawodniczek było powoływanych do kadry wojewódzkiej, godnie reprezentując Świętokrzyskie w rozgrywkach ogólnopolskich. Kilkakrotnie piłkarki Moravii zdobyły Puchar Polski na szczeblu województwa. W sezonie 2010/2011 Moravia rywalizowała z Wandą Nowa Huta (Kraków) o awans do I ligi kobiet. W ogólnym rozrachunku mistrzostwo II ligi a tym samym awans o szczebel rozgrywek wyżej uzyskała drużyna z Krakowa, wyprzedzając zawodniczki ze świętokrzyskiego o 3 punkty. W kolejnych sezonach piłkarki Moravii plasowały się w środkowej części tabeli. Ostatnie dwa sezony to walka tak naprawdę do ostatniej kolejki o ligowy byt, zawsze wychodząc z niego zwycięsko. Tak jak to miało miejsce w ostatnim meczu ligowym sezonu 2016/2017, kiedy Moravia zwyciężyła na wyjeździe Starówkę Nowy Sącz 2:1 (bramka dająca 3 punkty zdobyta w 82 minucie!). Zawodniczki z Morawicy od wielu lat reprezentowały województwo świętokrzyskie na Ogólnopolskich Igrzyskach LZS w piłce nożnej kobiet osiągając rokrocznie wysokie lokaty. Największym osiągnięciem zespołu na tych zawodach było V-ce Mistrzostwo Polski z roku 2017, ulegając koleżankom z II ligi – Naprzodowi Sobolów po emocjonującym meczu w finale. W regulaminowym czasie padł wynik 1:1 i do rozstrzygnięcia pojedynku potrzebny był konkurs rzutów karnych, w którym minimalnie lepsze (7:6!) okazały się piłkarki z Małopolski.
Przez wiele lat funkcjonowania zespołu mierzyliśmy się z wieloma trudnościami na swojej drodze, czy to organizacyjnymi czy finansowymi. Zawsze najważniejszymi wartościami, które pomagały nam pokonać wszelkie uciążliwości była jedność i współpraca, a także atmosfera. I ten aspekt naszych drużynowych stosunków był znaczący w wielu kwestiach, pomagał w wielu sytuacjach. Nawet w momentach, gdy zespół znajdował się na zakręcie czy w chwilach własnego słabszego humoru wiedziałyśmy, że klubowa szatnia czy wspólny trening to najlepsze lekarstwo na wszelkie nasze dolegliwości.
Z tego miejsca chciałybyśmy podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do funkcjonowania kobiecej drużyny Moravii Morawica przez tyle lat. Ogromne podziękowania należą się Prezesowi Markowi Białkowi, który zawsze stał za nami murem i nie pozwolił, by stała nam się jakakolwiek krzywda. Nie byłoby nas bez sponsorów, tych oficjalnych a często też anonimowych, fanów kobiecego futbolu a także naszych dobrych przyjaciół, najwierniejszych kibiców wspierających nas dobrym słowem, dopingiem, transparentami a także pokazami pirotechnicznymi (obyło się bez zakazów stadionowych! I niezmiernie dziękujemy za wsparcie w wyjazdowym meczu w Bukowinie Tatrzańskiej z tamtejszymi Rysami, gdzie podążyliście za nami i dopingowaliście z trybun. Pamiętamy! Bez Was nie byłoby Nas! Kolejne słowa uznania kierujemy do wszystkich życzliwych ludzi, z którymi przyszło nam obcować, pracować, spotykać się podczas uprawiania najpiękniejszej dyscypliny sportowej, jaką niewątpliwie dla nas jest piłka nożna. Dziękujemy wielu trenerom, kierownikom drużyn, z którymi graliśmy za przyjazny stosunek i dobre relacje, okazywanie często pomocnej dłoni bez żadnych niepotrzebnych złych emocji, które często wywołane są przez rywalizację. Jesteśmy dumne, że z wieloma z Was utrzymywaliśmy i myślimy będziemy utrzymywać wciąż ciepły i serdeczny kontakt, wśród wielu przeciwniczek z boiska mamy naprawdę sympatyczne koleżanki. Bo przecież o to w tym wszystkim chodzi, o rywalizację, ale tylko tą zdrową i jednoczenie się w wykonywaniu tego, co sprawia nam tak wielką przyjemność. Wszyscy, którzy myślą inaczej i imają się nieczystych zagrywek w celu uzyskania korzyści dla siebie czy osiągnięcia „sportowego sukcesu” działaniami po trupach do celu mówimy stanowcze Nie! Zawsze unikaliśmy takich działań i podążaliśmy swoją drogą.
Największe jednak podziękowania chciałybyśmy skierować w stronę Marysi Tarczyńskiej, wieloletniej Trenerki naszego zespołu. Z tego miejsca dziękujemy Jej za upór i anielską cierpliwość, za niesamowite treningi i setki cennych rad i wskazówek, za dobre słowo. Szczególnie o tę walkę o nas przez tyle lat. Wiemy, że praca z grupą takich kobiet i dziewcząt to była katorżnicza praca i ogromny wysiłek, nie tyle fizyczny co psychiczny. I właśnie za to, za lojalność i upór szczerze dziękujemy. Bez Ciebie nie byłoby tylu sukcesów, takiej atmosfery i takich wychowanek. Twoje „głupie idiotki” szczerze dziękują!
Od niedawna w naszym klubie pojawiła się liczna perspektywiczna grupa młodych dziewcząt Akademia Młodej Piłkarki Moravia, chcących grać w piłkę nożną. Szkolimy przyszłe adeptki piłki nożnej, które mamy nadzieje będą stanowić o sile piłkarstwa kobiecego w Morawicy. W tej chwili nas już nie ma jako drużyny, wycofujemy się z rozgrywek II ligi kobiet i rozwiązujemy seniorską sekcję Moravii Morawica. Kochamy grać w piłkę nożną i dalej będziemy to robić. Nasze zawodniczki zasiliły szeregi kilku lokalnych klubów. Nie chciałyśmy, żeby o Moravii zostały tylko wspomnienia i to wszystko, na co tyle pracowaliśmy gdzieś uleciało, stąd większa część kadry zasiliła jeden klub w województwie świętokrzyskim, występujący obecnie w III lidze kobiet. Koleżankom, które obrały swój kierunek i zasiliły inne kluby życzymy powodzenia. My nie zejdziemy z tej drogi, będziemy się starać, by iskierka Moravii przetrwała w innych kobiecych ośrodkach. Bo dla nas Moravia to coś więcej, to niesamowici ludzie, to przyjazna atmosfera, to setki pokonanych wspólnie kilometrów i mecze na kilkudziesięciu stadionach w całej Polsce. To żarty i wygłupy, to często niesnaski i sprzeczki, to również ciężka praca i pokonywanie własnych barier, to nauka i sportowy rozwój, to swoi ludzie.
Nie żegnamy się. My mówimy: do zobaczenia na boisku!
Ze sportowym pozdrowieniem,
Zawodniczki Moravii Morawica.