W pierwszym spotkaniu 1/16 finału Ligi Mistrzyń zawodniczki Medyka Konin przegrały na własnym boisku z Olympique Lyon 0:5. Bohaterką mistrzyń Francji była autorka hattricka – Ada Hegerberg.
Medyczki wypadły w miarę przyzwoicie na tle klasowych rywalek. Choć trzy stracone gole po stałych fragmentach w pierwszej połowie dowodzą braku odpowiedniego przygotowania tego elementu gry – wynika to częściowo niestety z naszej słabej ligi, nie ma przeciwko komu tego ćwiczyć. Warto też zauważyć, iż Lyon nie forsował tempa, kiedy przyspieszał to dwoma podaniami, mijał dziesięć zawodniczek Medyka.
Brawa za walkę oczywiście, bo pomimo wysokiego wyniku blamażu nie było, a ten mecz z powodzeniem Lyon mógł rozgrywać przeciwko każdemu innemu klubowi środka europejskiej ligi, z takim samym powodzeniem. Osobne brawa dla obu sztabów medycznych i obsługi meczu za szybką reakcję po przykrej kontuzji Cassidy Lynch. Idea fair play jest częściej obserwowana w kobiecej piłce, niż w męskiej a reakcja Ady Hegerberg i przede wszystkim Lucy Bronze oraz sztabu medycznego Lyonu wydają się to potwierdzać.
Podsumowując, choć Medyczki przegrały dziś z Lyonem, to ważniejsza lekcja płynie z tego, iż liga polska ponownie zderzyła się z profesjonalizmem piłki kobiecej granej dzisiaj na zachodzie. Niestety drużyn o klasie Lyonu (bądź nie wiele niższej) przybywa a u nas niestety stagnacja.
Rob Mikalski
2 Comments