Pomimo zadowalających wyników sportowych Mark Sampson został zwolniony z posady selekcjonera reprezentacji Anglii. Prawdopodobnie jest to jedna z najgłośniejszych spraw tego typu – trenera zwolniono nie za słabe rezultaty pracy, a za wypowiedzi do zawodniczek na tle rasistowskim.
Przed objęciem posady selekcjonera reprezentacji Anglii, Mark Sampson pracował w żeńskim Bristol Academy. W grudniu 2013 roku zaprzestał pracy w klubie, a jak podały brytyjskie media został po prostu zwolniony. W marcu 2014 roku zaczęły pojawiać się anonimowe skargi na Sampsona – miał dopuszczać się niewłaściwych zachowań wobec zawodniczek Bristol Academy. Sprawa zachowań Sampsona wstrząsnęła piłkarskim światem w maju 2016 roku. Była reprezentantka Anglii nigeryjskiego pochodzenia, Eniola Aluko oskarżyła swojego trenera o rasistowskie zachowanie. Piłkarka wyznała, że kiedy poinformowała swojego trenera o przybyciu rodziny z Afryki na mecz reprezentacji Anglii, to on odpowiedział: „Dobrze, upewnij się jednak, żeby nie przywieźli ze sobą Eboli”. Od tego czasu Aluko nie pojawiła się w kadrze ani razu, a sprawa aktu rasizmu ze strony trenera wyciekła do mediów. Ostatecznie Angielska Federacja zwolniła selekcjonera z jego aktualnej posady.
Powody zwolnienia nie zostały ujawnione. Warto dodać, że nie chodziło tu aspekty sportowe. Angielki pod wodzą Sampsona w 2015 roku były trzecią drużyną mistrzostw świata, w tegorocznych mistrzostwach Europy dotarły do półfinału.