#WEuro 2017: Podsumowanie dnia czwartego
Euro Świat

#WEuro 2017: Podsumowanie dnia czwartego

Hiszpania 2 – 0 Portugalia

MVP Amanda Sampedro foto. UEFA.com

Vicky Losada 23′, Amanda Sampedro 42′

MVP: Amanda Sampedro (Hiszpania)

Sędzia: Pernilla Larsson (Szwecja)

Stadion: De Vijverberg, Doetinchem

Widzów: 3100

1 połowa

W grupie D, Hiszpania zmierzyła się z Portugalią w pierwszym z obu „sąsiedzkich” spotkań rozgrywanych tego dnia. W derbach półwyspu Iberyjskiego, faworyzowane Las Soñadoras potrzebowały niespełna 10 minut by uporządkować swoją nieco chaotyczną i nerwową z początku grę a następnie zacząć naciskać swoje rywalki w poszukiwaniu pierwszej bramki. W miarę kolejno upływających minut co raz bardziej uwidaczniała się piłkarska przepaść dzieląca obie te ekipy. Stało się jasnym, iż bramka dla Hiszpanii jest w zasadzie tylko kwestią czasu. Potwierdzenie przyszło wraz z golem Vicky Losady strzelonym w 23 minucie.

https://twitter.com/WSUasa/status/887711026078208000

Hiszpanki, grające po strzelonej bramce już kompletnie bezstresowo stworzyły sobie do końca pierwszej połowy jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku. Niestety często zawodziło je wykończenie a raz pomyliła się sędzia Larsson nie uznając karnego po oczywistym zagraniu ręką Any Borges we własnym polu karnym. Piłkarki Kopciuszka jakim niewątpliwie jest portugalska ekipa A Selecção das Quinas długimi okresami nie były w stanie wyjść z własnej połowy a ich największa gwiazda Claudia Neto – pieczołowicie pilnowana i tak nie wiele mogła zdziałać w pojedynkę. Pod koniec pierwszej połowy w 42 minucie – Hiszpanki zasłużenie wbiły swoim przeciwniczkom drugą bramkę strzałem głową najaktywniejszej w meczu Amandy Sampedro.

https://twitter.com/WoSoComps/status/887741654605737984

2 połowa

Obraz spotkania uległ nieco zmianie w drugiej połowie. Hiszpanki mające bezpiecznie prowadzenie postanowiły oszczędzać siły przed następnym meczem z Anglią i nie forsując tempa przeprowadziły w zasadzie trening wymieniając między sobą setki podań a wszystko to ku utrapieniu bezradnie biegających za piłką zawodniczek Portugalii. Przy znacznie bardziej „leniwym” tempie prowadzonego w drugiej połowie przez Las Soñadoras meczu wynik nie uległ już zmianie. Hiszpania zaczynając bez paru podstawowych zawodniczek, grając „spacerkiem” przez większą część meczu zaliczyła spodziewaną wygraną z niezwykle słabą Portugalią.

foto. UEFA.com

Anglia 6 – 0 Szkocja

MVP Jodie Taylor foto. UEFA.com

Jodie Taylor 11′ 26′ 53′, Elen White 32′, Jordan Nobbs 87′, Toni Duggan 90+3′

MVP: Jodie Taylor

Sędzia: Esther Staubli (Szwajcaria)

Stadion: Galgenwaard, Utrecht

Widzów: 5578

1 połowa

W drugim z „sąsiedzkich” pojedynków w grupie D widzowie obejrzeli derby Wysp Brytyjskich czyli pojedynek Anglii ze Szkocją. Spotkanie szumnie zapowiadane jako szlagier pierwszej kolejki tej grupy, twardy i zacięty mecz odwiecznych rywalek – zawiodło – głównie neutralnych kibiców. Fani The Lionessess zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami samych piłkarek oraz trenera Marka Sampsona w 100 procentach ufnych w siłę potęgi Albionu otrzymali pokaz całkowitej dominacji angielskiego futbolu nad swoimi sąsiadkami. Fani ekipy Szkockiej obeznani z plagą kontuzji, która wyeliminowała jeszcze przed turniejem parę najlepszych piłkarek tej drużyny, ostatniej tlącej się jeszcze nadziei pozbyli się chyba z chwilą ogłoszenia wyjściowej jedenastki swojej ekipy. Ustawienie w centrum defensywy 36 letniej Ifeomy Dieke wraz z posiadającą ledwie 3 występy w kadrze 29 letnią Valią Barsley podczas gdy rywalki od miesięcy prezentowały i chwaliły się świetnym przygotowaniem motorycznym było proszeniem się o kłopoty od samego początku. Włączając w to błąd defensywy z 11 minuty, po którym dającą prowadzenie bramkę zdobyła Jodie Taylor,

https://twitter.com/WSUasa/status/887750567447154691

Szkotki stać było jedynie na kwadrans w miarę wyrównanej walki ze swoimi rywalkami kiedy to akcje przenosiły na przemian od jednej bramki ku drugiej. Z każdą jednak płynącą minutą jak na dłoni prezentował się fakt, iż Angielki są szybsze, bardziej zgrane, dokładniejsze w podaniach i jak się miało niebawem okazać – niezwykle skuteczne. Po rzucie rożnym w 26 minucie i zamieszaniu w polu karnym Szkotek, ponownie Jodie Taylor podwyższyła prowadzenie.

https://twitter.com/WSUasa/status/887753220151549952

Chwilę po tym jak Lucy Bronze udzieliła na skrzydle pierwszej z wielu tego wieczoru profesorskich lekcji młodziutkiej Chloe Arthur – było już 3 – 0 po strzale w poprzeczkę Jill Scott  i dobitce Ellen White w 31 minucie.

https://twitter.com/WSUasa/status/887754680532598785

Szkotki próbowały jeszcze walczyć do przerwy ale wyraźnie brakowało im atutów. Angielki zaś grały swoje, choć czasami zdaniem arbiter zbyt ostro i zaczęły przez to zbierać kartki – również w drugiej połowie. Wynik do przerwy nie uległ zmianie.

2 połowa

Po wznowieniu Szkotki rozruszały się nieco na parę minut w ofensywie w czym wydatnie pomogło wejście Lany Clleland, lecz bardzo szybko nadziały się na kontrę Angielek i w 53 minucie było już 4-0 a Jodie Taylor skompletowała swojego hattricka przy asyście Elen White.

https://twitter.com/WSUasa/status/887764021658759168

Po godzinie gry i kilku zmianach z obu stron Angielki cofnęły się trochę na własną połowę dając nieco pograć rywalkom. Szkotki złapały przynętę i zaatakowały – ponownie błysnęła raz Lana Clleland. Był to jednak tylko wybieg taktyczny Anglii mający na celu rozciągnięcie linii przeciwniczek co się w pełni udało. Dwie przepiękne akcje Lucy Bronze przeprowadzone w tym czasie nie przyniosły co prawda zdobyczy bramkowej ale były ozdobą drugiej połowy. Ostatni kwadrans meczu toczył się już wyłącznie pod dyktando The Lionessess. Pozbawione atutów, bezsilne Szkotki traciły chęci do dalszej gry co z kolei skrzętnie wykorzystała w 87 minucie polująca przez cały wieczór na bramkę Jordan Nobbs podwyższając wynik na 5 – 0.

https://twitter.com/WSUasa/status/887772804749438977

W 91 minucie po składnej akcji całego zespołu przed najlepszą szansą na strzelenie honorowej bramki stanęła Caroline Weir ale na końcu zabrakło jej już sił i słaby strzał obroniła dobrze spisująca się w bramce Anglii Karen Bardsley. Kiedy widzowie (i Szkockie piłkarki) wyczekiwali już końcowego gwizdka w 94 minucie przy kornerze bitym przez The Lionesses, w ostatniej akcji meczu Toni Duggan przy asyście Steph Houghton ustaliła wynik pogromu na 6 – 0.

https://twitter.com/WSUasa/status/887774463638503425

Anglia odniosła zasłużone zwycięstwo nad bardzo nieskładnie grającą Szkocją, która okazała się słabszą w prawie każdym aspekcie gry począwszy od przygotowania fizycznego a na taktyce kończąc.

foto. UEFA.com

rozegrane spotkaniazdobyte punktybilans bramkowy
1ANGLIA398 - 1
2HISZPANIA362 - 3
3PORTUGALIA333 - 5
4SZKOCJA331 - 6

Rob Mikalski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!