
W drodze powrotnej z Brodnicy rozmawialiśmy z trenerem Wandy Kraków w futsalu – Krzysztofem Sochą.
– Jaki był dla Ciebie turniej w Brodnicy?
– Co do udziału w tak dużej imprezie sportowej, jakie były MMP-U 18, sam udział musimy już uznać za duży sukces. Tak naprawdę, ta drużyna miała bardzo mało czasu na optymalne przygotowanie się do Mistrzostw. Dzięki zaangażowaniu kilku osób, które tak naprawdę są bardzo blisko z drużyną na dobre i złe, udało nam się pojechać na tą imprezę. Pod wieloma względami ten turniej był wyjątkowy. Dobra organizacja i bardzo wysoki poziom rozgrywek. W gronie dwunastu drużyn, które znalazły się w fazie finałowej, nie było takiej, która by ustępowała pozostałym pod względem sportowym.
– Który mecz zapamiętasz najbardziej?
– Wszystkie spotkania trzymały w napięciu do ostatnich sekund. Nasze dziewczyny w każdym pojedynku pokazały niesamowite zaangażowanie i wole walki, za co oczywiście należą im się ogromne słowa uznania.
– Jakie były założenia przed turniejem?
– Cel, który zakładaliśmy przed wyjazdem, to minimum wyjście z grupy i został on zrealizowany w stu procentach. Wiadomo nie od dzisiaj, iż po zakwalifikowaniu się do ćwierćfinału apetyty były większe i dziewczyny wychodząc na parkiet, walczyły o zwycięstwo. Niestety przyszło nam się zmierzyć z drużyną, która jak się później okazało, została nowym Mistrzem Polski (AZS Uniwersytet Warszawski).

– Była szansa potem powalczyć o coś więcej?
– Myślę, że tak. W kolejnych spotkaniach, które rozegraliśmy o niższe lokaty, przy odrobinie szczęścia mimo porażek mecze mogły ułożyć się całkiem inaczej. Tak naprawdę ze względu na naszą słabą skuteczność, pojedynki te kończyły się dla nas niekorzystnymi wynikami.
– Mimo takich wyników dobry humor was nie opuszczał.
– Bo tak naprawdę przecież chodzi tutaj o dobrą zabawę. Każde rozegrane spotkanie na tych mistrzostwach dla naszych dziewczyn, to nauka i zbieranie kolejnych cennych doświadczeń. Muszę tutaj jeszcze nadmienić, iż atmosfera, która panowała w drużynie była wspaniała.
– Jak podsumujesz ten turniej?
– Jestem bardzo zadowolony z zajęcia ósmej pozycji na MMP – U18. Bardzo serdecznie dziękuje wszystkim zawodniczkom za włożony wysiłek, trud i pozostawione serce na parkiecie.
– Tak na koniec. Jakie cele na wiosnę?
– Dobrze przepracować zimę. Czekają nas sparingi z silnymi rywalami. Zgramy z rekordem, GieKSą czy słowackim Partizanem Bardejov. Na wiosnę walka o jak najwyższą pozycję. W naszej grupie wszystko może się zdarzyć. Będziemy walczyć!
Rozmawiał Dawid Gordecki
