– Jak spędzasz święta?
– Święta spędzam tradycyjnie w gronie rodzinnym, przy kolędach rozmawiamy.
– Co jest w tym czasie dla Ciebie najważniejsze?
– Najważniejsze jest dla mnie to, że jesteśmy wszyscy razem, brakuje strasznie mojej starszej siostry Patrycji, która mieszka w Holandii. Cieszę się, że z Wałbrzycha przyjechała moja młodsza siostra również piłkarka Jessica, która ma tam bardzo dużo obowiązków, ale mimo wszystko daje rade. Jestem zadowolona z faktu, iż mój tata kierowca tira wrócił z trasy zza granicy cały i że nic mu się nie stało (sytuacje z uchodźcami). Odwiedził nas również mój kuzyn z Łodzi i dziadek z ciocią. Rodzina jest dla mnie najważniejsza.
– Święta aktywnie czy leniwie?
– Odpoczynek się przyda, chociaż te parę dni, aktywnie spędzam cały rok.
– Czy gotujesz w święta? Masz jakąś popisową potrawę?
– Gotowanie zostawiam mamie, raczej nie należę do wybitnych kucharek, lepiej sobie radze na boisku. Nie mam ulubionej potrawy, mama tak dobrze gotuje, że ciężko wybrać jedną.
– Czego życzysz sobie, swym bliskim i naszym czytelnikom?
– Sobie życzę zdrowia, by kontuzje mnie omijały. Swym bliskim i naszym czytelnikom życzę przede wszystkim zdrowia, uśmiechu na twarzy, szczęścia, miłości i spełnienia wszystkich marzeń nawet tych najskrytszych ! Pozdrawiam wszystkich kibiców TS ROW Rybnik i wszystkich czytelników!