
Szymon Domachowski zrezygnował z pracy w Sztormie AWFIS Gdańsk. Był drugim trenerem trener pierwszego zespołu, trenerem rezerw (aktualnego lidera III ligi grupy pomorskiej) oraz prowadził juniorki. Pod jego wodzą odnosiły one sukcesy w juniorskich Mistrzostwach Polski.
– Dlaczego opuściłeś Sztorm?
– Tylko szatnia wie, czemu i z jakiego powodu odszedłem. Chce, aby to zostało zachowane między nami, czyli mną a zespołem. Bardzo wiele zawdzięczam temu klubowi, ponieważ ukształtował mnie w pracy z kobietami.
– Nie żałujesz rozstania?
– Żal jest ogromny, ponieważ bardzo dobrze pracowało mi się z dziewczynami, a także z trenerem Robertem Chałaszczykiem. Bardzo dużo się od niego nauczyłem. W dalszym ciągu jestem z nim w bardzo dobrych relacjach tak jak i z całym zespołem.
– Jakie masz plany ?
– Plany na zostanie w kobiecej piłce są i skrupulatnie będą budowane od nowego 2017 roku. Na pewno też będę pracował z chłopakami, ponieważ po dwóch latach pracy w kobiecym futbolu chce porównać, a także nauczyć się pracy z chłopakami. Chce rozwijać się w każdy możliwy sposób. Mam też ogromne wsparcie nowego klubu, w którym podejmę pracę już na początku roku. Za co już mogę ogromnie podziękować.
– Masz może już jakieś konkretne cele ?
– Jakie cele? Na pewno chcę podnosić umiejętności trenerskie, mam nadzieję, że w nowym roku zawitam na kilka staży zarówno w piłce męskiej, jak i żeńskiej. Moim celem jest każdy kolejny trening, aby odpowiednio być do niego przygotowanym.
– Gdzie będziesz za dekadę?
– Jeżeli już teraz mógłbym powiedzieć, gdzie będę za dekadę, to nie wiem, czy sens byłby pracować i się do tego przykładać. Sam uważam, że będę w Arsenalu, Arsène Wenger czeka na godnego następcę (śmiech) ! A tak na poważnie, to mam nadzieję, że cały czas będę pracował i spełniał marzenia w piłce jako trener.
– Co byś chciał powiedzieć wspierającym twoją postawę?
– Chciałbym bardzo podziękować przede wszystkim trenerom, na których zawsze mogę liczyć, się doradzić. Ja wiem, że dam z siebie wszystko i jeszcze nie raz usłyszycie, może nie o mnie, ale o moim zespole. Koniec jest początkiem nowego … wiem, że może być tylko lepiej.
– Zbliżają się Święta Bożego Narodzenie. Co chciałbyś życzyć całemu środowisku kobiecej piłki i naszym czytelnikom?
– Życzę wszystkim zdrowych i wesołych Świąt w gronie najbliższych, gdzie czujemy się obdarowywani zaufaniem i miłością. By nowy 2017 rok, był jeszcze lepszy od starego (Adrian Sokołowski-czy ty możesz mieć lepszy rok niż 2016?). Życzę wszystkim reprezentacją sukcesów na arenie międzynarodowej. Każdemu trenerowi i spokojnej i udanej pracy z dziewczynami, a także każdej piłkarce takiej pasji i zaangażowania, bo PIŁKA TO PIĘKNY SPORT, który buduje charakter.