Kamila Czaja (Gol)
– Mecz mogę powiedzieć w naszym wykonaniu, wypadł słabo. Przeciwniczki bardzo dobrze wykorzystywały nasze błędy indywidualne, jak i całego zespołu. Ustawiały się bardzo dobrze w obronie i po przejęciu dobrze kontr atakowały. Starałyśmy się grać piłką, wymieniałyśmy bardzo dużą ilość podań, lecz brakowało tego końcowego podania. Pogubiłyśmy się w ustawieniu i w drugiej połowie dużo ryzykowałyśmy, wprowadzając 5 zawodnika. Po meczu widać, że musimy popracować nad wieloma rzeczami.
Julia Basta (Lex)
– Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla nas, gdyż szybko strzelona bramka dodała nam wiatru w żagle. Zagrałyśmy to, co ćwiczyłyśmy na treningach z trenerem. Grałyśmy bardzo konsekwentnie w obronie, co poskutkowało strzeleniem siedmiu bramek. Przed meczem zmobilizowałyśmy się, bo pokazałyśmy, że można w nas wierzyć. Dziewczyny z Gola są bardziej doświadczone na parkietach Ekstraligi. Życzę im powodzenia w kolejnych meczach.
Adrianna Sobolewska (Lex)
– Uważam, że mecz od samego początku układał się według tego, co założyłyśmy razem z trenerem. Objęcie szybkiego prowadzenia na pewno dodało nam pewności siebie. Przeciwniczkom ciężko było przedrzeć się przez naszą obronę. Jednak po zdołały wyrównać jeszcze w pierwszej połowie do wyniku 1:1. Jednak nasza konsekwentna gra, zaangażowanie i walka o każdą piłkę sprawiły, że w końcu po trzech meczach z rzędu przegranych tym samym wynikiem (3:2) udało nam się wygrać, do tego tak wysoko co cieszy nas dwa razy bardziej. Myślę, że jako drużyna, która trenuje ze sobą zaledwie 4-5 tygodni zrobiłyśmy bardzo dużo progres i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. W środę mecz z AZS UJ, na który na pewno od początku wyjdziemy zmobilizowane i świadome tego, że jesteśmy w stanie skraść punkty tak dobrej drużynie.
5. kolejka Ekstraligi Futsalu Kobiet
16.12.2016, Częstochowa
Gol Częstochowa vs Lex Kancelaria Słoniki 2:7
Renata Uchnast, Martyna Jeziorska – Adrianna Sobolewska x3, Anna Król x2, Julia Basta, Magdlena Matyja