Krzysztof Swół (trener UJ): Po pierwsze to należą się podziękowania dziewczynom za walkę i włożony wysiłek. Mecz z nasza przewaga, aczkolwiek długo czekaliśmy na pierwszą bramkę. Brakowało szczęścia, czasami koncentracji ale tez świetny mecz rozegrała bramkarka Częstochowy. Przeciwnik kilka razy dobrze skontrował, ale pewnie w bramce zachowywała się Karolina Klabis. Cieszy mnie kolejny wygrany mecz bez straty bramki. Jeszcze nie jesteśmy w pełni dyspozycji, ale dziewczyny podążają w dobrym kierunku i cieżko pracują.
Włodzimierz Sejfryd (trener GOLa): Zagraliśmy dobre spotkanie, do szczęścia brakło kilka minut. Personalnie drużyna UJ jest zdecydowanie lepsza, ale nasze GOL-arki zagrały bardzo ambitnie. W rewanżu mam nadzieję, że będzie lepiej.
Magdalena Knysak (UJ): Częstochowa to dobrze znany nam przeciwnik, pomimo zmian kadrowych zaprezentowała się bardzo dobrze, nam troszeczkę brakowało szczęścia i spokoju pod bramką. Udało nam się pokonać bramkarkę dopiero w końcówce spotkania, tak więc trzy punkty cieszą jeszcze bardziej. Odnośnie gry to dosyć późno rozpoczęłyśmy przygotowania na hali, dlatego mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie nam się grało coraz lepiej.
Klaudia Ciupa (Gol): Wiedziałyśmy, że mecz przeciwko drużynie z Krakowa będzie ciężki. Jest to drużyna, która gra bardzo dobry futsal. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana my, jak i drużyna UJ miałyśmy swoje sytuacje, ale brakowało wykończenia. Na drugą połowę wyszłyśmy troszeczkę rozkojarzone. Pod koniec meczu straciłyśmy dwie bramki po stałych fragmentach gry, ale uważam, że drużyna spod Wawelu miała z nami troszeczkę problemów.
******
2.kolejka Ekstraligi Futsalu
26.11.2016, Kraków
AZS UJ Kraków vs Gol Częstochowa 2:0
1:0 Anna Zapała 35′
2:0 Natalia Sitarz 39′