W poprzednim odcinku omawialiśmy DETAL pt. „przyjęcie piłki w ruchu od niej”. Kolejnym ważnym elementem gry w ataku pozycyjnym jest kontrola wzrokiem otoczenia przed otrzymaniem podania. Najlepsi zawodnicy, jak Xavi, czy Oezil obracają głowę przez lewy i prawy bark co kilka sekund analizując ustawienie przeciwników i partnerów za swoimi plecami. To pozwala im lepiej ustawić się w stosunku do nich i piłki. Zawodnika, który kontroluje wzrokiem swoją najbliższą strefę bardzo trudno „spressować” i odebrać piłkę przez zaskoczenie. W Niemczech ten nawyk pracy głową w fazie atakowania (dotyczący praktycznie wszystkich pozycji – nie tylko środkowych pomocników – patrz załączony przykład wideo!) nosi nazwę „Schulterblick”. W naszym języku trudno to przetłumaczyć, dlatego też w Narodowym Modelu Gry nazwano go WPR – wzrok przez ramię. Wbrew pozorom ten prosty nawyk bardzo trudno wpoić zawodnikom! Wiem co mówię „walczyłem z moimi Asami” z U19, U20 i U21, by pokazać im znaczenie tego działania i próbować przekonać do samodoskonalenia w tym zakresie. I tak jak w treningu w wyizolowanych ćwiczeniach jeszcze to robili, tak w grach treningowych czy meczu – już nie! A konsekwencje były znamienne (bramka w meczu U20 z Niemcami na wyjeździe w 2014 roku po stracie piłki w środku pola).
Piszę o tym detalu, bo w mojej skromnej ocenie należy go wpajać od małego inaczej nie ma szans na jego opanowanie w starszym wieku!
PROŚBA – Zwracajcie swoim zawodniczkom i zawodnikom uwagę na to, by przed przyjęciem piłki (w momencie podania piłki przez partnera) odwrócili na moment głowę od piłki i sprawdzili / skontrolowali co się dzieje za ich plecami. Będziecie zaskoczeni jak bardzo przyspiesza to grę do przodu i zmniejsza liczbę strat piłki w ataku.
PROPOZYCJA – Na zakończenie jak zawsze 2 środki treningowe – jeden w formie ścisłej (łatwiejszy), który polecam do rozgrzewki, i drugi w formie gry (trudniejszy) nadający się do rozgrzewki lub cz. głównej treningu. Na co zwracać uwagę – wiecie.
Dziękuje i zapraszam na kolejny odcinek DTS – pt. „Siła tkwi w prostocie”.
Miłosz Stępiński