Tunezyjska wpadka UEFA… 
Świat

Tunezyjska wpadka UEFA… 

foto. UEFA
foto. UEFA

​​ ​Nie od dziś wiemy, że UEFA to organizacja, która swoimi decyzjami jak nikt inny potrafi zadbać o właściwy poziom absurdu w świecie europejskiej piłki nożnej. Wielu z nas, szczególnie tym, którzy futbolem zajmują się nie od wczoraj, mogło się wydawać, że przez te wszystkie lata na nawet najbardziej oryginalne pomysły centrali zdążyliśmy się już uodpornić. Niestety, zawsze akurat wtedy, gdy nabieramy takiej pewności, z Nyonu idzie jasny komunikat: Nie ma takiej sytuacji, w której UEFA nie potrafiłaby nas zaskoczyć, przy okazji dość mocno podważając własne kompetencje.

Od kilku lat UEFA bawi się w plebiscyt mający na celu wyłonić najlepszą piłkarkę Europy na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy. Wczoraj nadszedł dzień, w którym przyszło ogłosić nominowaną dziesiątkę za sezon 2015/16 i … okazało się, że nawet opublikowanie listy składającej się z kilku nazwisk przerosło możliwości tych, którzy stoją za sterami europejskiej piłki. Zdaniem UEFA, mająca za sobą faktycznie bardzo udany sezon w barwach Olympique Lyon Amel Majri, w rozgrywkach międzynarodowych reprezentuje Tunezję. Miejmy nadzieję, że czujne oko Unii Europejskich Związków Piłkarskich poinformowało już o tym fakcie Phillippe’a Bergeroo, który – najwyraźniej omyłkowo – powołał Majri do francuskiej kadry na Igrzyska Olimpijskie. Być może uda się jeszcze uniknąć wstydliwej dyskwalifikacji.

Jasne, Majri rzeczywiście przyszła na świat w Tunezji, ale idąc tym tropem Dzsenifer Marozsan można byłoby klasyfikować jako Węgierkę, a Karen Bardsley jako Amerykankę. W przypadku Marozsan też nie obyło się zresztą bez zgrzytu, gdyż przypisywanie jej do Lyonu, czyli klubu, który będzie reprezentować dopiero jesienią, wygląda równie groteskowo. Tym bardziej, że nominacja obejmuje okres, w którym wspomniana piłkarka grała wyłącznie dla Frankfurtu.

Oprócz ewidentnych błędów merytorycznych, wątpliwości wzbudza tradycyjnie skład finałowej dziesiątki. Być może ci, którzy zamierzali zagłosować na Pernille Harder, doszli do wniosku, że biorąc pod uwagę losy dotychczasowych triumfatorek, tego plebiscytu bezpieczniej po prostu nie wygrywać, ale niesmak związany z pominięciem Dunki tak czy inaczej pozostał. Nieobecność Harder i tak nie jest jednak w stanie przebić ubiegłorocznego głosowania, w którym to w okolicach dwudziestego miejsca uplasowała się Nadine Kessler. Legendarna pomocniczka Wolfsburga była oczywiście klasą samą w sobie, ale akurat sezon 2014/15 spędziła na walce z kontuzją, która zresztą ostatecznie zmusiła ją do przedwczesnego zakończenia kariery. Inną, nie mniej dyskusyjną kwestią, pozostaje regulamin plebiscytu UEFA, który dopuszcza oddawanie głosów na piłkarki grające poza granicami Europy. W wyniku tego zapisu o finałową dziesiątkę otarła się Kim Little, która rzeczywiście w barwach Seattle Reign znacznie częściej oczarowuje niż rozczarowuje, ale jednak rogrywki NWSL o ile mi wiadomo nie są jeszcze sankcjonowane przez UEFA, a biorąc pod uwagę jedynie ostatnie występy w reprezentacji, trudno znaleźć racjonalne argumenty przemawiające za kandydaturą Szkotki.

Plebiscyty na szczęście zawsze pozostaną wyłącznie plebiscytami, a ich wyniki nie są w stanie zmienić rozstrzygnięć, które zapadają na boisku. O ile jednak w przypadku Złotej Piłki pewną okolicznością łagodzącą jest fakt, iż wśród głosujących znajdują się same piłkarki, od których trudno wymagać szczegółowej znajomości lig zagranicznych, z uwzględnieniem tych z przeciwnego końca świata (gdybym nazywał się Carli Lloyd, to też prawdopodobnie jakoś szczególnie nie interesowałby mnie przebieg derbów Skanii), o tyle w przypadku głosowania „ekspertów” można chyba oczekiwać minumum profesjonalizmu. Oczywiście, nie ma sensu udawać, że oglądanie potyczek Sand – Freiburg czy Liverpool – Sunderland to najbardziej pasjonujący sposób na spędzenie popołudnia/nocy, ale jeśli ktoś z własnej, nieprzymuszonej woli zdecydował się na taką ścieżkę kariery, to może jednak warto pochylić się nad czymś więcej niż tylko finał Ligi Mistrzyń, trzydziestosekundowa migawka z mistrzowskiej fety w Bilbao i kompilacja najlepszych zagrań Ady Hegerberg.

Jarred Burzyński

 Szwedzka Piłka 

*****************
LISTA NOMINOWANYCH:

  • Camille Abily (Lyon/Francja) 
  • Ada Hegeberg (Lyon/Norwegia)
  • Amandine Henry (Lyon/Portaland Thorns/Francja)
  • Sakai Kumagi (Lyon/Japonia)
  • Eugenie Le Sommer (Lyon/Francja)
  • Amel Majri (Lyon/Francja)
  • Dszenifer Marozsan (Frankfurt/Lyon/Niemcy)
  • Louisa Necib (Lyon/Francja)
  • Alexandra Popp (Wolfsburg/Niemcy)
  • Wendie Renard (Lyon/Francja)

Źródło: UEFA 

Dawid Gordecki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!