Analiza bramek z meczu Dania vs Polska (6:0) (cz.1)
Euro Publicystyka Świat

Analiza bramek z meczu Dania vs Polska (6:0) (cz.1)

image
foto. Scanpix/Henning Bagger

Mamy dla Was analizę bramek z meczu eliminacji Mistrzostw Europy pomiędzy Danią, a Polską (6:0)

1:0 DANIA UCZY JAK GRAĆ Z KONTRY
„Grając do przodu możesz stracić piłkę, grając wszerz stracisz bramkę.”
Skuteczny pressing Harder otwiera drogę Danii do kontrataku. Nadim „odkleja się” od obrończyń, podczas gdy prawym skrzydłem mknie już Troelsgaard. Konsek ustawiona zbyt głęboko, na czas nie wraca również Chojnowski. Wzorcowo wykonany atak szybki, cała akcja trwała zaledwie 13 sekund.

2:0 CIERPLIWOŚĆ POPŁACA.
Dunki cierpliwie wymieniały podania i w odpowiednim momencie przyspieszyły. Raz kolejny w roli głównej Harder. Źle ustawiona Balcerzak (brak agresywnego doskoku do zawodniczki) pozwoliła rozpędzić się duńskiej kapitan, łatwo ograna Matysik, trochę niezrozumiałe wyjście Siwińskiej, a potem ratująca się faulem w najgorszym z możliwych miejsc Guściora. Festiwal indywidualnych błędów uzupełni zachowanie przy uderzeniu Harder Antończyk. Tej klasy zawodniczka nie może dostać tak wiele miejsca!

3:0 POMIESZANIE Z POPLĄTANIEM.
Zagranie Antończyk do Guściory, która poprzez prosty techniczny błąd (gdyby przyjęła piłkę nogą dalszą uciekłaby od nacierającej rywalki i miała opcję gry z Konsek) i niezdecydowanie prowokuje pressing Dunek. Na tyle skuteczny, że gospodynie zyskują aut. I tu moją uwagę zwraca raz kolejny dużo miejsca pozostawionego Harder oraz bardzo szerokie ustawienie naszego zespołu (pozycje zajmowane przez Balcerzak i Sikorę w trakcie wrzutu) mimo, że znajdujemy się w fazie defensywy, blisko własnej bramki. Potem wszystko dzieje się już na tyle szybko, że myli się nawet sędzia boczna, która przy bądź co bądź kapitalnym podaniu Harder nie widzi pozycji spalonej Nadim. Świetną wymianę kończy Stroelesgaard, która już w pierwszej fazie akcji dostała od Konsek mnóstwo miejsca. Trzecia akcja, w której zostawiamy Dunkom zbyt wiele miejsca, nie wspominając o zupełnym braku krycia przy wrzucie z autu. A całość sprowokowana przez błąd z piłkarskiego elementarza.

4:0 HARDER SHOW TRWA W NAJLEPSZE. PRZY NASZEJ SPOREJ POMOCY.
Mieliśmy wrzut z autu zamieniony na bramkę przez Danię, a teraz czas na wrzut z autu zakończony bramką…również Dunek. Konsek zwleka z podaniem piłki do wolnej od krycia Matysik, a zamiast tego rzuca piłkę „na walkę” do Chojnowski. Nie nękane żadnym pressingiem z naszej strony gospodynie spokojnie rozgrywają piłkę. Piłkę w okolice linii środkowej wprowadza Sorensen i długim podaniem za plecy obrończyń uruchamia Harder, której pozostaje już tylko, po fantastycznym przyjęciu, umieścić piłkę w bramce tuż nad bezradną Antończyk. Niezrozumiałe zachowanie całej naszej drużyny. Najpierw brak ataku na wprowadzającą piłkę defensorkę gospodyń (Balcerzak w momencie zagrania kryje sędzię, szeroko ustawiona pozostaje Wróblewska). Nasze obrończynie powinny przeczytać intencje Sorensen i wycofać się by uniknąć zagrania za plecy. Zamiast tego mamy nieudolną próbę gry na spalony (Konsek i Sikora łamią linię). Przy naszej wybitnej pomocy Harder rozgrywa kapitalne zawody i udowadnia, że w tym meczu jest klasą samą dla siebie.

ANALIZA: Łukasz Rakowski
Źródło video : Polsat Sport

Ciąg dalszy nastąpi..

Dawid Gordecki

1 Comment

  • Jacek Piotrowski 10 czerwca 2016

    Trochę to tragiczne. Przegrane i dużo straconych bramek. Dlaczego?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!