W słoneczne niedzielne południe czwarta drużyna III Ligi Mazowieckiej Kobiet KS Królewscy Płock podejmowała na Stadionie Miejskim w Płocku zespół lidera – GKS Wilgę Garwolin.
Mecze między tymi drużynami zawsze były zacięte jednak lepszym bilansem bezpośrednich starć mógł pochwalić się zespół przyjezdnych. Początek spotkania należał do płocczanek jednak to Wilga strzeliła pierwszą bramkę. Niezdecydowanie linii obrony Królewskich wykorzystała w 16. minucie napastniczka gości wychodząc do prostopadłego podania, mijając Martę Hućko i umieszczając piłkę w bramce. Po straconym golu pomarańczowe potrzebowały ładnych kilku minut aby się otrząsnąć. Po tym czasie przystąpiły do ataków, których kulminacja nastąpiła 33. minuta. Futbolówka, po wznowieniu od bramki Królewskich i 4 podaniach, dotarła do nogi Darii Kusej, a ta pewnie umieściła ją pod poprzeczką bramki gości. Po zdobytym golu płocczanki nie przejęły jednak inicjatywy i gra toczyła się w środkowej części boiska.
Drugą połowę, podobnie jak pierwszą, lepiej zaczęły zawodniczki z Płocka cierpliwie szukając drogi do bramki przeciwniczek. Po 10.minutach do głosu powoli zaczęły dochodzić garwolinianki i swój dobry okres gry przypieczętowały w 59. minucie. Załamana linia obrony Królewskich spowodowała, że pomocniczka gości dostała podanie i pięknym, płaskim uderzeniem przy dalszym słupku wyprowadziła swój zespół na ponowne prowadzenie. Królewscy nie rzucili się zbyt mocno do odrabiania strat jednak z pomocą przyszła bramkarka przeciwniczek, która w 67. minucie, w skutek pressingu Darii Nowak, podała piłkę pod nogi Alicji Jankowskiej, a ta nie namyślając się dużo posłała ją do bramki wysokim lobem.
W ostatnich 10 minutach spotkania Królewscy doprowadzili do dwóch czystych bramkowych sytuacji, w których przed samą bramkarką znalazła się Dagmara Świt. Płockiej zawodniczce zabrakło jednak cierpliwości oraz dokładnego wykończenia i mecz zakończył się podziałem punktów.
KS Królewscy Płock – GKS Wilga Garwolin 2:2 (1:1)
Bramki: 33. Daria Kusa, 67. Alicja Jankowska
Skrót meczu: https://www.youtube.com/watch?v=nv5eDwOX4-w
KS Królewscy Płock: Marta Hućko – Klaudia Stradomska, Anna Wojtkowska, Daria Przybysz, Julia Mikołajewska – Dagmara Świt, Klaudia Łyzińska, Daria Kusa (60. Dominika Janicka) – Aleksandra Kujawska (65. Wiktoria Wiączek), Alicja Jankowska , Daria Nowak (K)
Daria Kusa (pomocniczka): Szkoda tego spotkania, ponieważ mogłyśmy wygrać z liderem. Nie jesteśmy idealne, ale niektóre błędy nie powinny nam się już przytrafiać, traciłyśmy piłkę na swojej połowie. Zdarzało się też, że nie zachowałyśmy się dobrze w obronie, przez co były między nami dziury, tak też straciłyśmy bramki. Oprócz tego stworzyłyśmy kilka dobrych akcji, szkoda że nie zakończyłyśmy przynajmniej jednej z nich bramką. Mamy jeszcze sporo rzeczy, nad którymi musimy popracować i myślę, że kolejne spotkania wypadną jeszcze lepiej. Każda dziś dała z siebie bardzo dużo, jestem bardzo zadowolona z drużyny.
Marta Hućko (bramkarz): Wilga walczy w tym sezonie o awans, wiadomo więc było, że przeciwniczki nie odpuszczą żadnej piłki. Na ich nieszczęście, my też nie zamierzałyśmy odpuszczać. Dobrze rozpoczęłyśmy spotkanie, ale niestety przez nasze kiepskie zachowanie w obronie jako pierwsze straciłyśmy bramkę. Naszym celem w tym meczu było zwycięstwo i byłyśmy blisko jego osiągnięcia, jednak pod koniec po raz kolejny zawiodła nas skuteczność. Czujemy lekki niedosyt i nie pozostaje nam nic innego jak przepracować dobrze ten tydzień, aby być odpowiednio przygotowanymi na następne spotkanie w Płońsku.
/foto. Michał Grzembski /