Prawem trenera każdej reprezentacji kraju jest dobieranie odpowiednich osób, które pomogą mu w prowadzeniu powołanego zespołu zawodników lub zawodniczek. Drugim prawem jest ustalenie takiego składu zespołu piłkarzy lub piłkarek, które według trenera pozwolą na odniesienie sukcesów. Bo liczą się tylko korzyści w postaci zwycięstw. Wygrana ma być na już, na jutro i na później. Inaczej można zepsuć sobie nazwisko, narazić się na infamię. Dążenie do sukcesu może mieć długość maratonu, a może być tylko biegiem na setkę. Dłuższy dystans oznacza poszukiwania. Próbowania spotkań z coraz nowymi twarzami, szukania talentów itd. Ale można także pójść na skróty. Oprzeć się na tym co było. Wydaje mi się, że trener Wojciech Weiss, powołując reprezentację kraju w futsalu kobiet na najbliższe, mecze prochu nie wymyślił. Po prostu w kadrze są twarze znane z powołań poprzednika Piotra Siudzińskiego,
Przypominam skład obecny:
1. Karolina Klabis (AZS UJ Kraków)
2. Justyna Maziarz (AZS UJ Kraków)
3. Magdalena Knysak (AZS UJ Kraków)
4. Kinga Wilk (AZS UJ Kraków)
5. Natalia Sitarz (AZS UJ Kraków)
6. Aleksandra Jędrak (GOL Częstochowa)
7. Hanna Cerajewska (Kotwica Kórnik)
8. Alicja Zając (AZS UAM Poznań /Polonia Poznań)
9. Alicja Busza (AZS UAM Poznań/Polonia Poznań)
10. Laura Czudzińska (AZS UAM Poznań/Polonia Poznań)
11. Monika Marczak (AZS UAM Poznań/Polonia Poznań)
12. Magdalena Zduńczyk (AZS AWF Warszawa/Praga Warszawa)
13. Ilona Sotor (Rolnik Głogówek)
14. Andżelika Dąbek (Zagłębie Lubin)
Można pytać co robi zawodniczka z Zagłębia Lubin. Można. Także można dodać, że Ekstraliga futsalu nie jest potrzebna, bo prawie całość nowego (starego) składu reprezentacji to piłkarki z AMP-ów.
Dziwi mnie brak w składzie Adriany Sikory. Nie chcę się wypowiadać więcej na jej temat, ale wiem, ze umiejętności ma spore i na powołanie liczyła. Wiadomo, że gra w reprezentacji nobilituje i wielu dziewczętom marzy się gra z orzełkiem na piersi. Może więc w którymś z powołań będzie telefon do Emilii Wiadernej, Karoliny Liberackiej i innych. Tak aby wiadomym było, że warto się starać, aby trafić do odpowiedniego notesu. Niemniej szanując prawo trenera do swoich decyzji, można dodać, że faktycznie w podanym powyżej składzie, jest kwiat polskiego futsalu.
Na koniec, życząc reprezentacji sukcesów, że prawem dziennikarza jest komentowanie działań takich osób publicznych jakim są także trenerzy reprezentacji narodowych.
Jacek Piotrowski
21 Comments