Minął okres świąteczno – noworocznego lenistwa. Na Prądniku wzięli się ostro do roboty! Przed nimi piękny rok. Klub obchodzi 95 lecie istnienia, sekcja kobiecej piłki nożnej staje przed szansą historycznego awansu do drugiej ligi.
Jeśli się uda, będzie to milowy krok w rozwoju.. Będzie to pierwszy szczebel do wielkości.
Droga do tego jest jednak daleka i należy spokojnie podchodzić do deklaracji a skupić się na ciężkiej pracy. Zespół jest bardzo młody i czas na sukcesy sportowe na pewno nadejdzie. Póki co, sztab szkoleniowy skupia się na podnoszeniu umiejętności piłkarskich wszystkich zawodniczek.
PRZYGOTOWANIA
Drużyna trenować będzie trzy-cztery razy w tygodniu. Oprócz zajęć w hali, piłkarki trenować będą na sztucznym boisku oraz w sali fitness. Zespół rozegra w sumie siedem sparingów. Dwa podczas obozu w Dębicy (18.01-24.01) oraz pięć kolejnych na sztucznej murawie w okresie luty-marzec. Do Dębicy jedzie grupa 20 dziewczyn. Będzie to istotna część okresu przygotowawczego. Zespół trenować będzie dwa razy dziennie. Warunki są jak marzenie. Komfortowy hotel, hala, boiska, odnowa biologiczna, basen, lodowisko. Wszystko na miejscu. Nic tylko trenować. Zaplanowane są też dwa sparingi z miejscowym DAP Girls.
Sparingpartnerzy zostali pieczołowicie dobrani pod kątem zadań jakie zespół będzie miał realizować w wiosennej części sezonu. I tak krakowianki zmierzą się z DAP Girls Dębica (dwukrotnie podczas obozu), Polonią Tychy(Tychy 27.02), Puszczą Niepołomice (6.03 19.00 Kraków SMS), Rekordem Bielsko-Biała (12.03 o 13.00 w Bielsku),Wandą Kraków (19.03 19.00 Kraków SMS) i AZS UJ (23.03 Kraków ComCom).
„Na wiosnę czeka nas trudna walka w grupie mistrzowskiej. Będą mecze w których będziemy musieli postawić na dobrą organizację w grze obronnej, która najbardziej nam szwankowała jesienią. Stąd dobór przeciwników. Wymagający, narzucający swój styl. W meczu z Puszczą postawimy na atak pozycyjny i grę kombinacyjną ale z takim AZS UJ będziemy pracować nad organizacją gry obronnej i szybkim atakiem z głębi. Musimy być przygotowani na każdy scenariusz w lidze” – ocenia trener Piotr Sędor
LIGA
Start ligi zaplanowany jest na 2/3 kwietnia. W pierwszej kolejce prądniczanki pojadą do Osieczan na mecz z Olimpią. Ostatni mecz ligowy zaplanowany jest na 11 czerwca w Szaflarach. Po jesiennych zmaganiach zespół jest liderem w grupie mistrzowskiej z dwoma punktami przewagi nad Szaflarami i trzema na Victorią Gaj.
„Naszym największym rywalem w walce o awans będą nasze głowy. Jeśli dziewczyny zagrają „swoje” to jestem spokojny o wyniki z każdym rywalem. Nie pokuszę się o typowanie największego rywala w walce o awans, bo nie wiem co wydarzy się w okresie zimowym w pozostałych zespołach. Na jesień oglądałem wszystkich rywali i wiem, że stać nas na zwycięstwo z każdą drużyną. My będziemy robić swoje i jeśli nic złego się nie wydarzy, to powalczymy o zwycięstwo w lidze” – komentuje trener
WSZYSTKIE RĘCE NA POKŁAD
W drużynie nastąpi kilka zmian personalnych. Nie będzie jednak rewolucji. Po ponad rocznej przerwie spowodowanej kontuzją wracają Aleksandra Pajka i Aleksandra Lampa. Obie w wakacje przechodziły zabieg rekonstrukcji więzadeł krzyżowych, więc ich gra na wiosnę będzie raczej symboliczna i ukierunkowana na spokojny powrót do pełnej sprawności. Dziewczyny wznowiły już indywidualne treningi z trenerem przygotowania fizycznego. Trzecia powracająca do drużyny, to Agnieszka Tyrkalska (Dulewicz), która po urodzeniu syna, wróciła już do treningów i powinna istotnie poprawić grę defensywną zespołu. Z drużyny młodziczek do seniorek przesunięta została Gabriela Krawczyk i również powoli będzie wprowadzana do drużyny. Klub myśli o ewentualnych wzmocnieniach ale mowa jest o maksymalnie jednej, dwóch zawodniczkach.
„Uważam, że w obecna kadra jest na tyle mocna, że nie poszukujemy na siłę kolejnych wzmocnień. Powrót trójki dziewczyn po okresie rozbratu z piłką będzie wystarczającym wzmocnieniem. Nie zmienia to faktu, że może czymś zaskoczymy. Skanujemy rynek kobiecej piłki w regionie i możliwe, że ktoś do nas dołączy przed ligą. Najważniejsze jednak jest to, że utrzymamy całą obecną kadrę”
PRZYSZŁOŚĆ
Prądniczanka słynie już z pracy z młodzieżą. W drużynie młodziczek jest kilka ciekawych dziewczyn, które po osiągnięciu wieku seniorskiego mają szansę na grę w lidze. Póki co, dziewczyny z zespołu młodzieżowego U14 powalczą po raz pierwszy w historii klubu o Mistrzostwo Polski w futsalu. W Toruniu 20 lutego nasz zespół zmierzy się w grupie z Rolnikiem Głogówek i Stomilem Olsztyn. Trzymamy kciuki za nasz zespół i już cieszymy się z dotarcia do finałowego turnieju.
Również orliczki świetnie spisują się w lidze (nie przegrały jeszcze meczu) ale w ich wieku najważniejsza jest systematyczna praca a nie wynik sportowy. 2016 rok może być przełomowy dla kobiecej sekcji nie tylko ze względu na wynik sportowy seniorek, ale również ze względu na plany klubu wobec piłkarek z Prądnika. Planowany jest bowiem na Boboli remont stadionu i budowa infrastruktury pod Akademię Kobiecego Futbolu, która powstała w 2015 roku. Awans seniorek do II ligi na pewno pomógłby w realizacji tych planów.