Justyna Maliszewska, Kapitanka drużyny: „Spotkanie z liderem nie poprawiło naszej pozycji w tabeli, ale znacznie podniosło nasze morale, ponieważ przegrałyśmy tylko jedną bramką. Rozegrałyśmy jak dotąd nasz najlepszy mecz. Obie drużyny były zdeterminowane, przez co gra była momentami bardzo zacięta. Na dużą pochwałę zasłużyła sobie nasza bramkarka oraz obrona, która przerywała nawet najgroźniejsze akcje AZS-u. My również miałyśmy kilka okazji do umieszczenia piłki w bramce przeciwniczek, ale strzały były niecelne lub skutecznie blokowane przez linię obrony. Gratulacje za dobry mecz i nieugiętą walkę należą się obu drużynom.”
Urszula Sadurska, trenerka: „Na własnym boisku pokazałyśmy się o wiele lepiej niż na Podlasiu. Od tamtego spotkania udało nam się wyeliminować kilka niedociągnięć, a dobre spotkanie zagrały zmienniczki zastępujące nieobecne koleżanki z podstawowej jedenastki. Żałujemy bardzo, że pomimo tak dobrej postawy nie udało nam się urwać Bialczankom choć jednego punktu. Ten mecz mógł zakończyć się remisem, a nawet zwycięstwem Pereł, gdybyśmy zdołały wykorzystać choć jedną z trzech tzw. stuprocentowych okazji. Worek z bramkami musi się jednak kiedyś rozwiązać i wierzę, że wszystkie niewykorzystane w rundzie sytuacje spełnią się pod bramką Widoku.”