DTS Helios EKOSPORT Białystok – Pelikan Łowicz 0:5 (0:2)
W sobotę 5 września w Białymstoku miejscowy Helios EKOSPORT podejmował Pelikan Łowicz. Zespół przyjezdny to główny kandydat do awansu i od samego początku spotkania było widać różnicę klas obu zespołów.
Pierwsza bramka padła już w 3 minucie spotkania po dokładnym rozegraniu rzutu rożnego. Przez dalszą część meczu aż do ostatniej minuty pierwszej połowie kilkakrotnie ratowała swój zespół przed stratą bramki Łucja Majewska – bramkarka Białostockiego zespołu. Niestety gol do szatni nieco podłamał zespół. Po przerwie widowisko się nie zmieniło. Pelikan atakował, Helios próbował się bronić ale trzykrotnie się nie udało. Rywalki strzeliły 5 bramek ale tak naprawdę gdyby było ich dwa razy więcej to też nikt by nie mógł powiedzieć, że to niesprawiedliwy wynik. Zespół z Białegostoku w ciągu meczu oddał 4 celne strzały. Tak słabego meczu w wykonaniu EKOSPORTU nie widzieliśmy od lat. Jedyny pozytyw po tym meczu to powrót do gry Oli Zubrzyckiej, która ponad rok nie grała w piłkę po poważnej kontuzji. Kolejne spotkanie Heliosu już za tydzień w Tomaszowie Mazowieckim. Czy zespół z Białegostoku się podniesie i wróci na właściwe tory? Czas pokaże.
Helios EKOSPORT Białystok: Łucja Majewska (75′ Natalia Sztachelska), Ewelina Warpechowska, Julia Borowska (70′ Aleksandra Lemieszek), Paulina Zienkiewicz, Karolina Choińska, Pola Aleszkiewicz, Aleksandra Zubrzycka (46′ Ewa Karpowicz), Małgorzata Jezierska, Agnieszka Buńkowska, Martyna Kopeć, Karolina Wojdałowicz.
Trenerzy: Marcin Wrutniak i Łukasz Studniarek
Foto: DTS Helios EKOSPORT Białystok
