Historyczny deal? No nie całkiem. Bez kasy od Orlenu na wiosnę?!
Ekstraliga Polska

Historyczny deal? No nie całkiem. Bez kasy od Orlenu na wiosnę?!

 Około 170 milionów złotych na tyle szacuje się nowy czteroletni kontrakt sponsorski Orlenu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Jego elementem jest też wejście marki ‘Orlen’ do kobiecego futbolu. Na jej mocy koncern został Sponsorem Generalnym Reprezentacji Polski oraz Sponsorem Tytularnym Ekstraligi, Pucharu Polski oraz 1. Ligi.

NA TĘ CHWILĘ: BEZ KASY 

 Historyczna umowa? Tak. Po raz pierwszy w historii rozgrywki będą miały tytularnego sponsora. Przełomowa umowa? Niestety nie. Po jej ogłoszeniu wyszło sporo zapytań: ile tak naprawdę dostaną kluby od Orlenu? Ile koncern przekaże na cały kobiecy futbol?
Zastanowiło mocno także naszą redakcję, czemu nie było stosownej konferencji prasowej? Czemu nie wykorzystano tego faktu marketingowo? Pomijając fakt, że w organach PZPNu marketing nie ma się za dobrze… to może nie ma się czym pochwalić? Według naszych informacji słyszy się, że wsparcie kobiecego futbolu w Polsce jest tylko dodatkiem do umowy. Nie ma osobnej puli przeznaczonej dla klubów, wszystko ma iść w ramach jednej puli. To rozwiązanie centralne sprawia, że najprawdopodobniej kluby w pierwszej połowie roku nie dostaną nic więcej niż kwoty zawarte w regulaminach rozgrywek. Mówi się, że kwoty, jakie PZPN zapewnia klubom za udział w rozgrywkach mają zostać … tylko nieznacznie podwyższone.

ILE POWINIEN KOSZTOWAĆ KONTRAKT SPONSORSKI?

Orlen oprócz miejsca na bandach reklamowych, w nazwach rozgrywkach ma także dostać miejsce na koszulkach, a konkretnie na rękawku i na górnej części koszulki meczowej na tzw ‘śliniaku’. Ile takie miejsce kosztuje, jakby prywatny sponsor chciał je wykupić w klubie Ekstraligi? Różnie. Według naszych informacji od około 10 do 30 tysięcy złotych rocznie (lub na sezon). Można więc szacować, że kontrakt sponsorski na sponsora tytularnego (tylko) Ekstraligi powinien na ‘wolnym rynku’ wynosić od 200 do 300 tysięcy złotych na sezon.

PROWIZORKA

Jednak na miesiąc przed wznowieniem rozgrywek nie ma jednak w tej chwili przymusu, nie ma oficjalnych pism nakazujących zmianę nazewnictwa rozgrywek przez kluby, nie ma band reklamowych. Jest na razie jedna wielka prowizorka, nie ma nic więcej niż oficjalny komunikat na stronie PZPNu .. oraz grafik po losowaniu Pucharu Polski.

 

Dawid Gordecki

1 Comment

  • Koman z Ronina 25 stycznia 2023

    PZPN jara sie wyborem selekcjonera niedorajdow meskiej kadry i ma w dup…ie pilkarki. W rzeczy samej kobiecy futbol nikogo nie interesuje ani w PZPN ani poza nim. Nadal dziala on dzieki pracy kilku napalencow i nie zanosi sie na to ze cos sie zmieni.

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!