Szwedzkie pożegnanie roku
Damallsvenskan Ligi Świat

Szwedzkie pożegnanie roku

 Rok 2019 przyniósł nam wiele pięknych, piłkarskich wzruszeń, więc nic dziwnego, że naprawdę żal go żegnać. Z drugiej jednak strony, nie jest przecież powiedziane, że 2020 nie okaże się w tym względzie jeszcze lepszy, gdyż potencjalnych okazji do radosnych, futbolowych uniesień w najbliższych dwunastu miesiącach nie brakuje. W lipcu kadra Petera Gerhardssona uda się do Japonii na Igrzyska Olimpijskie z mocnym postanowieniem udowodnienia światu, że kapitalna postawa na francuskim mundialu absolutnie nie była jednorazowym wystrzałem. A gdy tokijski znicz zacznie powoli przygasać, nasza uwaga skupi się przede wszystkim na udanym zakończeniu eliminacji EURO 2021, które rozpoczęliśmy od naprawdę mocnego uderzenia. Swój czas będzie miała także reprezentacja do lat 17, która w maju, na stadionach w Falkenbergu, Halmstadzie, Varbergu oraz Ängelholm powalczy nie tylko o mistrzostwo Europy, ale również o pierwszą w historii szwedzkiej piłki kwalifikację na mundial w najmłodszej kategorii wiekowej. Ten ostatni odbędzie się w listopadzie w Indiach, a przepustkę na niego zapewni lokata w czołowej trójce europejskiego czempionatu. Nie mniej ciekawie będzie na ligowych boiskach, gdzie tytułu bronić będzie Rosengård, ale kolejka chętnych do rzucenia wyzwania mistrzyniom z Malmö robi się coraz dłuższa. Głodny sukcesów Linköping, Göteborg z nowym duetem trenerskim, czy wreszcie pragnący jak najszybciej zapomnieć o fatalnym sezonie 2019 Djurgården to tylko niektóre z mierzących naprawdę wysoko ekip. A Elitettan? Mocno zbrojące się Hammarby i Kvarnsveden marzą o powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej po odpowiednio dwu- i trzyletniej przerwie, ale wspomnienie fenomenalnych i zakończonych pełnym sukcesem szarż na Damallsvenskan w wykonaniu chociażby Kalmar i Uppsali każe nam wstrzymać się z rozdawaniem pierwszoligowych biletów przynajmniej do trzeciej dekady października.

Tak, na piłkarskich murawach i wokół nich już za chwilę znów będzie się działo, ale zanim na powrót rzucimy się w wir ligowo-pucharowo-reprezentacyjnej gorączki, czeka nas jeden z najpiękniejszych dni w roku. Dzień, w którym rok zmienia swoją cyfrę (tym razem nawet wyjątkowo dwie), a my składamy sobie płynące prosto z serca życzenia wszystkiego, co najlepsze na 366 najbliższych dni. I choć akurat tego dnia reflektory na szwedzkich stadionach nie rozbłysną, nie zapominamy w nim całkowicie o futbolu oraz o tych, dzięki którym ten nasz piłkarski świat jest tak cudownie kolorowy. Z okazji zbliżającego się wielkimi krokami Nowego Roku 2020 życzymy zatem …

Peterowi Gerhardssonowi, aby wreszcie został odpowiednio doceniony nie tylko przez tych, którzy na co dzień mogą obserwować efekty jego pracy. A przy okazji – powiększenia i tak już imponującej kolekcji unikalnych winyli.

Caroline Seger, aby w najbliższym roku rozegrała swój 215. mecz w kadrze, bijąc tym samym należący obecnie do Therese Sjögran rekord Szwecji (a zarazem Europy). Jeśli uczyni to jako podwójna medalistka olimpijska, to będzie tym bardziej miło.

Hedvig Lindahl, aby Wolfsburg wciąż pozytywnie ją inspirował, a podjęta po zakończeniu tokijskich Igrzysk decyzja w sprawie kontynuowania reprezentacyjnej kariery – bez względu na to, jak będzie brzmiała – przyniosła jej mnóstwo spokoju i radości.

Magdalenie Eriksson, aby miłość, jaką darzą ją fani Chelsea i reprezentacji Szwecji, dawała jej nieskończone pokłady pozytywnej energii.

Kosovare Asllani, aby Hiszpania i Madryt rzeczywiście okazały się dla niej najwspanialszym miejscem na rozwój kariery, a liczba wykonanych przez nią udanych dośrodkowań i celnych podań otwierających drogę do bramki była jeszcze bardziej imponująca niż w sezonie 2019.

Fridolinie Rolfö, aby wreszcie miała przed sobą rok bez żadnych kontuzji i problemów zdrowotnych. Jeśli tak będzie, z pozostałymi wyzwaniami poradzi sobie sama.

Annie Anvegård i Rebece Blomqvist, aby nigdy nie zatraciły skuteczności.

Stinie Blackstenius, aby rok 2020 okazał się dla niej przełomem, na który tak bardzo czeka.

Kadrze U-17, aby na własne oczy przekonała się, jak pięknie potrafią wyglądać jesienią Indie.

Piłkarkom i sympatykom Rosengård, aby mistrzowski tytuł pozostał w Malmö na dłużej.

Piłkarkom i sympatykom Vittsjö oraz Kristianstad, aby mistrzowski tytuł opuścił Malmö, jednocześnie pozostając w Skanii na dłużej.

Piłkarkom i sympatykom Göteborga, aby za dwanaście miesięcy marzenia o występie w finale Ligi Mistrzyń na Gamla Ullevi były dla nich wciąż żywe i rzeczywiste.

Beniaminkom wszystkich szczebli piłkarskiej piramidy, aby za rok nie wrócili tam, skąd właśnie przyszli.

Udziałowcom i sympatykom Malmö, aby udało im się potwierdzić, że takie wartości jak przywiązanie do barw i tradycji, nawet w skomercjalizowanym do granic absurdu świecie futbolu, potrafią ostatecznie zatriumfować.

Czytelnikom i odwiedzającym , aby rok 2020 przyniósł Wam same pozytywne emocje, nie tylko te piłkarskie. A do tego: zdrowia (bo ono zawsze najważniejsze), odwagi w realizacji wytyczonych sobie celów, wierności własnym przekonaniom i szacunku do przekonań innych. Nie musimy się kochać, nie musimy się we wszystkim zgadzać, ale jeśli tylko będziemy się szanować, to wspólnie ulepszymy ten świat. Dzięki, że jesteście!

Jared Burzynski

Szwedzka Piłka

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!