Głodek : Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa
Grają z TKF I liga Polska Publicystyka Wywiady

Głodek : Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa

– Dotarło już do Was to, że w przyszłym sezonie zagracie w pierwszej lidze?
– Powoli dociera to do nas. Jest ogromna radość, euforia, spełnienie marzeń. Teraz przyjdzie czas na roztrenowanie się, zasłużony odpoczynek dla dziewczyn, a dla nas czas analiz i przygotowań do nowego sezonu.

– Od początku sezonu celem była gra na szczeblu centralnym? Czy dopiero, bo udanej jesieni?
– Po zakończeniu sezonu 2015/2016, gdzie w pierwszym sezonie w drugiej lidze zajęliśmy trzecie miejsce, postawiliśmy sobie jeden cel: awans do pierwszej.
Ten cel przyświecał nam codziennie, na treningach, podczas meczów. Skupialiśmy się na każdym kolejnym meczu, krok po kroku realizując założenia. Cieszę się bardzo, że dziewczyny psychicznie udźwignęły ten ciężar, a nie było to łatwe, bo zespoły mobilizowały się bardzo mocno na mecze z nami.

– Co było kluczowym momentem?
– Kluczowym momentem było zrozumienie przez dziewczyn dokąd idziemy, jaki jest nasz cel. Udało nam się stworzyć świetny zespół, walczący do ostatniej sekundy, realizujący założenia postawione przez trenerów.

– Co najtrudniejszym?
– Trudnym momentem była porażka w Grodzisku, a dwa tygodnie później remis w Koninie.
Jak widać dziś była to mała zadyszka, z którą na szczęście szybko sobie poradziliśmy udowadniając, że to nam należał się ten awans.

– Kto był najsilniejszym punktem APLG w tym sezonie?
– Najsilniejszym punktem APLG jest zespół. Każda z dziewczyn dokłada cegiełkę, nawet te kontuzjowane, które są z nami na wszystkich meczach, nawet tych wyjazdowych.

– Będziecie trzecim miastem po Krakowie i Koninie, który ma dwa kluby na szczeblu
centralnym piłkarstwa kobiecego. Duma?
– Duma! Wielka duma z tego, że istniejąc na kobiecych boiskach trzeci sezon,udaje nam się po raz drugi awansować do ligi wyżej. Powtórzę – dziewczyny swoją ciężką pracą zasłużyły na grę w I lidze!

– Derbowe spotkania ze Sztormem będą tymi najcięższymi gatunkowo w sezonie?
– Myślę, że nie. Skupiamy się na każdym kolejnym meczu, nie lekceważąc nikogo. Oczywiście wiadomo, że w derbach będziemy chcieli udowodnić swoją wyższość, ale będzie to dla nas jeden z wielu meczów w pierwszej lidze.

– Co dla was będzie najtrudniejsze w pierwszej lidze?
– Będzie to dla nas tak naprawdę wielka niewiadoma. Pierwsze mecze zweryfikują nasze cele. Mamy młody zespół i liczymy, że to nie jest to jeszcze ostatnie słowo powiedziane przez nasze zawodniczki, które stać na bardzo dużo.

– Komu chciałby trener dedykować awans?
– Chciałbym dedykować ten awans wszystkim niedowiarkom, którym udowodniliśmy, że ciężką pracą można osiągnąć cel. Na koniec chciałbym jeszcze raz podziękować wszystkim moim zawodniczkom za ciężką pracę wykonywaną każdego dnia, za to, że zaufały nam trenerom i poszły z nami jedną drogą. Chciałbym podziękować Grupie LOTOS S.A., która jest naszym sponsorem tytularnym, trenerom, którzy na co dzień pracują razem ze mną: Maćkowi Gościniakowi, Tomkowi Borkowskiemu, Krzysztofowi Słabikowi, Krzyśkowi Wilkowi, Michałowi Żuchowskiemu, który na co dzień prowadzi zespół juniorek; Jarkowi Włodkowskiemu, dzięki któremu dwa razy z rzędu zdobyliśmy wicemistrzostwo Polski w beach soccerze; dyrektorowi Tomkowi Bocheńskiemu za stworzenie świetnych warunków do funkcjonowania zespołu, osobom czuwającym nad naszym zdrowiem: Radce, Baziemu, Piotrkowi Pietrowskiemu, klinice RehaSport, dziewczynom na co dzień pracującym w biurze – Miłce i Natalii, naszym kibicom, oraz każdemu, kto w nas wierzy!
Wielkie podziękowania dla moich najwierniejszych kibiców – syna Adama i moich rodziców!!!
DZIĘKUJĘ z całego serca i obiecuję, że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa.

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!